Wyróżniamy cztery główne fazy uzależnienia od narkotyków: eksperyment, przyjemność wynikająca ze stanu odurzenia, chęć przeżycia odlotu bez względu na koszt, i ostatnią, najcięższą fazę, kiedy to narkotyki są konieczne, żeby „normalnie” funkcjonować. Zwalczenie nałogu w każdej z faz nie należy do najłatwiejszych, co jednak nie oznacza, że jest niemożliwe. Poniżej garść informacji, dzięki którym decyzja o detoksie narkotykowym powinna być łatwiejsza.

Proces uzależnienia od narkotyków w skrócie

Rozpoczyna się od eksperymentów. Pierwsza dawka jest na ogół za darmo, by zachęcić przyszłych klientów. Dilerzy liczą na to, że pierwszy kontakt z substancją będzie na tyle kuszący, że chętni kupią od nich kolejne dawki za wszelką cenę. Pojawiają się dziwne zmiany w zachowaniu i specyficzny zapach, drobne kłamstwa, uzależniony stara się niepostrzeżenie przejść do swojego pokoju w obawie, by nikt nie zauważył zmian. Utrzymuje się katar, ospałość lub nadpobudliwość. Uzależniony, zapytany o narkotyki, zaprzecza.

W kolejnej fazie pojawia się większe skupienie na przyjemności wynikającej z brania. Dawki potrzebne, by odlecieć, nie muszą być jeszcze zbyt duże, dlatego uzależnionemu wydaje się, że problemu nie ma. Zaczyna się jednak coraz częstsze poszukiwanie okazji do zażycia. Pojawia się izolacja od rodziny, zmiana przyjaciół, sposobu ubierania się, dochodzi do agresji słownej i pierwszych kradzieży. Pomimo pracy zarobkowej, wciąż brakuje pieniędzy. W przypadku narkomana funduszy brakuje nawet na najbardziej podstawowe potrzeby. Najważniejsze stają się narkotyki. Uzależniony uparcie twierdzi, że nie robi nic złego.

Faza trzecia zakłada przeżywanie odlotu za wszelką cenę. Kradzieże pieniędzy są coraz częstsze, może dochodzić do rękoczynów, osoba uzależniona przestaje się kryć z nałogiem w poczuciu bezkarności. Pojawiają się pierwsze przedawkowania, porzucenie lub utrata pracy, patologiczne kłamstwa, odepchnięcie wszystkich niebiorących narkotyków członków rodziny i znajomych. Nałogowiec nadal nie widzi nic złego w swojej postawie, twierdzi, że ma pełną kontrolę nad uzależnieniem.

detoks narkotykowy

Faza czwarta to uzależnienie w stadium tak zaawansowanym, że normalne funkcjonowanie bez zażywania narkotyków staje się niemożliwe. Agresja narasta, nasilają się stany depresyjne, ustające tylko po zażyciu narkotyku. Pojawia się wyniszczenie organizmu, paranoje narkotyczne, a nawet próby samobójcze. 

Jak wygląda detoks narkotykowy i kiedy należy go przeprowadzić?

Narkotyki, od których Polacy uzależniają się najczęściej, to marihuana, haszysz, LSD (narkotyki miękkie), amfetamina i kokaina (narkotyki twarde). Na detoks należy udać się jak najszybciej od momentu uświadomienia sobie problemu.

Uzależnieni problemu nie widzą niestety często nawet aż do samego końca, dlatego tak ważna jest szybka reakcja bliskich. 

Detoks narkotykowy trwa kilka dni, czas przebiegu zależy od stopnia uzależnienia oraz silnej woli pacjenta. Polega on na odstawieniu substancji uzależniającej oraz odcięciu od osób, które mogłyby pomóc w zdobyciu narkotyków. W czasie jego trwania podawane są różne środki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, nasenne i uspokajające, a wszystko po to, by złagodzić cierpienie odczuwane podczas oczyszczania organizmu. Często stosowane są medyczne zamienniki narkotyków, by złagodzić proces detoksykacji. Podawane są również elektrolity i środki wzmacniające organizm.

Dlaczego lepiej nie przeprowadzać detoksu samodzielnie?

Przede wszystkim dlatego, że objawy zespołu abstynencyjnego są zbyt silne, by można było sobie z tym poradzić samodzielnie. Pojawia się poczucie lęku, depresja, silna agresja, które mogą być niemożliwe do samodzielnego powstrzymania. Kolejnym powodem jest konieczność stosowania odpowiednich środków łagodzących przebieg detoksu. Konieczna jest wiedza, jak je stosować, by nie zaszkodziły, a pomogły. Leczeniem narkomanii we Wrocławiu zajmuje się m.in. Ośrodek Terapii Uzależnień FreeDom, stosując wyłącznie sprawdzone, skuteczne metody. Ważna jest także silna wola, której może zabraknąć na samodzielnie przechodzonym detoksie.

Mając zbyt łatwą możliwość opuszczenia domu w każdej chwili, by zdobyć narkotyki, większość osób ulega, czyniąc domowy detoks zupełnie nieskutecznym. Mogą pojawić się niebezpieczne halucynacje, których skutki trudno przewidzieć. Widok osób na detoksie dla niektórych może być zbyt drastyczny, najbliżsi nie zawsze dadzą radę z atakami osoby uzależnionej. Potrzebna jest pomóc specjalistów, doświadczonych w radzeniu sobie z takimi sytuacjami, dzięki czemu detoks ma szanse na powodzenie.